Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:27, 09 Mar 2017 Temat postu: Elżbieta Bawarska- Sissi |
|
|
Urodziła się w 1837 roku w Wigilię, zmarła 10 wrześnie 1898 roku na skutek zamachu. Morderca "chciał zamordować jakąś koronowaną głowę". Pech chciał, że napatoczyła się akurat Elżbieta, która nienawidziła bycia "koronowaną głową", żyła w dosyć nieudanym małżeństwie z Franciszkiem-Józefem, była niespełnioną matką (jej syn, niecałe dziesięć lat wcześniej, popełnił samobójstwo), a zamiast biegać z balu na premierę teatralną wolała jeździć konno. W latach 60 i 70 XIX wieku była uważana za najpiękniejszą kobietę na świecie. Miała fioła na punkcie swojego wyglądu, ale zamiast makijażu i biżuterii wybierała maseczki z cielęciny i truskawek i płukanki z jajek i koniaku. Kochała Węgry. Z wzajemnością. Wiedeń jej nie rozumiał. Pilnie uczyła się języków obcych. Znała węgierski i grekę. Prawdopodobnie cierpiała na anoreksję bądź bulimię, bo często stosowała głodówki. Pisała też wiersze. W przeciwieństwie do pragmatycznego męża była bardzo uduchowiona.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez mdusia123 dnia Nie 14:43, 23 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw 12:32, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
A jak to było z jej sprawnością fizyczną? Spotkałam się gdzieś w jakiejś książce ze stwierdzeniem, że ta wygimnastykowana amazonka pod koniec życia była właściwie... inwalidką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:39, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Na pewno nie była w stanie jeździć konno i zamieniła to i szermierkę na długie (bardzo) i szybkie (jeszcze bardziej) spacery.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mdusia123 dnia Nie 14:44, 23 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw 12:41, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Czyli można powiedzieć, że przesadziła z tym katowaniem się różnymi ćwiczeniami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:56, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Chyba tak. Jako kolejną ciekawostke dodam też fakt, że pomimo całej swej urody Sissi miała podobno okropne zęby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw 13:00, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
mdusia123 napisał: | pomimo całej swej urody Sissi miała podobno okropne zęby. | Miss Austrii i coś takiego??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Czw 13:13, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
olgasza napisał: | mdusia123 napisał: | pomimo całej swej urody Sissi miała podobno okropne zęby. | Miss Austrii i coś takiego?? |
Tak, potwierdzam
Pod koniec życia nie chciała dawać się fotografować i portetować, ponieważ dość brzydko się starzała. Nie uśmiechała się też zbyt często, ponieważ bardzo szybko popsuły się jej zęby.
Biedna kobieta; sporo przeszła, pochowała dwójkę dzieci. W wieku szesnastu lat wyszarpano ją z zamku rodzinnego w malowniczej, bawarskiej wiosce Posenhoffen do Wiednia, mąż i teściowa traktowali ją jak dziecko. Teściowa wychowywała jej trójkę dzieci i nie dopuszczała jej do nich...
Z Wiednia uciekała gdzie się dało - na Maderę, na Korfu, do Italii, na Węgry. Austriacy jej nie rozumieli, ale lud prosty bardzo ją kochał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:54, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Podobno była też aseksualna: niespecjalnie interesowało ją pożycie małżeńske, pomimo tego, że miała wielu adoratorów nie dała się wmanewrować w żaden romans, naraiła mężowi kochankę, żeby mu smutno nie było i sądzę też, że po spłodzeniu Marii Walerii raczej już nie współżyła z mężem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw 14:03, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Ciekawe.
Ale sama Maria Waleria miała być ponoć owocem okresu wyjątkowego zbliżenia między małżonkami, na dodatek chyba była ukochaną córeczką obojga, więc może czasem między Sissi a Franciszkiem układało się w miarę jako tako, znajdowali jakąś płaszczyznę porozumienia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:19, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
olgasza napisał: | Ciekawe.
Ale sama Maria Waleria miała być ponoć owocem okresu wyjątkowego zbliżenia między małżonkami, na dodatek chyba była ukochaną córeczką obojga, więc może czasem między Sissi a Franciszkiem układało się w miarę jako tako, znajdowali jakąś płaszczyznę porozumienia? |
Z tego co czytałam to ich porozumienie było raczej krótkie. Jakby między nimi zaczęło się jako tako układać Sissi częściej wpadałaby do Wiednia, a ją ciągle nosiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw 15:19, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Mdusia, a czytałaś może te książki o Sissi autostwa Alison Pataki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:26, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Czytałam jakąś jej biografię, ale nie pamiętam autora, a nie mam tej książki pod ręką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Czw 22:08, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
mdusia123 napisał: | Podobno była też aseksualna: niespecjalnie interesowało ją pożycie małżeńske, pomimo tego, że miała wielu adoratorów nie dała się wmanewrować w żaden romans, naraiła mężowi kochankę, żeby mu smutno nie było i sądzę też, że po spłodzeniu Marii Walerii raczej już nie współżyła z mężem. |
Racja, tak było.
Ha, w noc poślubną i przez kolejne dwie noce dworzanie stali pod jej sypialnią i słuchali... No jak tu nie być aseksualnym?
Wśród małżeństw zdarzają się takie wybuchy namiętności. Moi dziadkowie mieli moją mamę 18 lat po ślubie i nie było 500 + (nie była, oczywiście pierwszym dzieckiem, tylko ostatnim). A Maria Waleria to był wykapany Franz Joseph. Z wyglądu i charakteru
Tak, naraiła Katarzynę Schratt, ale jestem zdania, że nic nie było (patrzcie temat o niej)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez puma.domowa dnia Czw 22:10, 09 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:16, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
puma.domowa napisał: | mdusia123 napisał: | Podobno była też aseksualna: niespecjalnie interesowało ją pożycie małżeńske, pomimo tego, że miała wielu adoratorów nie dała się wmanewrować w żaden romans, naraiła mężowi kochankę, żeby mu smutno nie było i sądzę też, że po spłodzeniu Marii Walerii raczej już nie współżyła z mężem. |
Racja, tak było.
Ha, w noc poślubną i przez kolejne dwie noce dworzanie stali pod jej sypialnią i słuchali... No jak tu nie być aseksualnym?
Wśród małżeństw zdarzają się takie wybuchy namiętności. Moi dziadkowie mieli moją mamę 18 lat po ślubie i nie było 500 + (nie była, oczywiście pierwszym dzieckiem, tylko ostatnim). A Maria Waleria to był wykapany Franz Joseph. Z wyglądu i charakteru
Tak, naraiła Katarzynę Schratt, ale jestem zdania, że nic nie było (patrzcie temat o niej)  |
No nie było, bo cesarz przez cały czas trwania tego dosyć dziwnego małżeństwa kochał swoją Sissi jak wariat, a po jej śmierci chyba był już dość wiekowy (poprawcie mnie, jeżeli się mylę) i mógł mieć pewne problemy z wojowaniem w sypialni. Poza tym czytałam, że Maria Waleria (która była córeczką tatusia) niespecjalnie lubiła jego przyjaciółkę.
A co do aseksualności Sissi to myślę, że ona od początku taka była. Wolała czytać poezję, pisać wiersze. Generalnie sfera seksualna mogła być dla niej...odarciem uczucia z tej sfery romantycznej, znanej nam z wielu wierszy.
Kurcze, nie umiem ubrać swoich przemyśleń w słowa .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mdusia123 dnia Czw 22:19, 09 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią 9:20, 10 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Sissi za to bardzo czułym uczuciem darzyła homoseksualistę, swego kuzyna (?) Ludwika II Bawarskiego, prawda? Tak mi się skojarzyło z filmu "Ludwig", gdzie też zagrała ją (choć już dużo starsza) Romy Schneider.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|