Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:05, 26 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
"Babciu, to ja, Anastazja."- przy tej scenie można dostać kociokwiku .
Ale to i tak bardziej historia inspirowana historią Anny Anderson (podobno część rodziny uwierzyła, że to prawdziwa Nastka) niż prawdziwej Anastazji.
Taki tam mały off-top .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mdusia123 dnia Pią 17:10, 26 Paź 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pią 19:58, 26 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
mdusia123 napisał: | "Babciu, to ja, Anastazja."- przy tej scenie można dostać kociokwiku .
Ale to i tak bardziej historia inspirowana historią Anny Anderson (podobno część rodziny uwierzyła, że to prawdziwa Nastka) niż prawdziwej Anastazji.
Taki tam mały off-top . |
No właśnie ja też się dałam nabrać na tę historyję z Anną Anderson... Gdy miałam niecałe 13 lat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:33, 26 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Wiesz, ciał brakowało, to i powstawały mity, że ktoś z tego pogromu się wyratował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 7:58, 27 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
mdusia123 napisał: | Wiesz, ciał brakowało, to i powstawały mity, że ktoś z tego pogromu się wyratował. |
Rosjanie lubią takie rzeczy... Podobnie było z Dymitrem Samozwańcem, czy z Iwanem VI, a nawet z Aleksandrem I, który ponoć ukrywał się na Syberii (choć wszyscy myśleli, że umarł)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:55, 27 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Mnie tylko zastanawia jakim cudem część rodziny uwierzyła, że Anna to Anastazja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 12:24, 27 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
mdusia123 napisał: | Mnie tylko zastanawia jakim cudem część rodziny uwierzyła, że Anna to Anastazja. |
Myślę, że pani Szanckowska była fanką Romanowów i dużo o nich wiedziała...
Myślę też, że oni przeszli tak dużo w czasie rewolucji, że chcieli wierzyć, że ktoś z nich ocalał... Słaba psychika.
Podobną sytuację miałam u siebie w rodzinie.
Wujek (mąż siostry dziadka) został wywieziony do Oświęcimia (25 km od mojego domu), do obozu koncentracyjnego. Nie był Żydem. Wszelki słuch po nim zaginął. Jego żona została sama z pięcioletnim synem. W desperacji poszła do wróżki, a ta powiedziała jej, że wyjechał do Ameryki i ma tam drugą żonę. Ona uwierzyła i nigdy nie wyszła za mąż. Ciotka (siostra dziadka) zmarła w roku 1986, w wieku 79 lat, a sprawa nadal się nie wyjaśniła.
Pewnego razu ja usiadłam przy stronie Muzeum i zaczęłam szukać tego więźnia. Znałam tylko nazwisko i miejsce urodzenia. I znalazłam. Zapytałam mamy, jak miał na imię ten wujek (nie było grobu na cmentarzu) i zapytałam, w którym roku się urodził. Mama potwierdziła, że miał na imię Edward i urodził się w 1911 roku (był młodszy od swojej żony).
Okazało się, że wujek zginął trzy miesiące po przywiezieniu do obozu. To widnieje w aktach Muzeum (można się do tego dokopać, ale trzeba trochę na tej stronie posiedzieć, bo tam jest dużo okien). Po tym, jak to znaleźliśmy jego syn (czyli kuzyn mojej mamy) przyznał się, że o wszystkim dowiedział się tuż po roku 1989 i w ramach rekompensaty strat dostał odszkodowanie pieniężne od Niemców. Starczyło na malucha.
Jaki z tego wniosek? Prawdopodobieństwo, że przeżył (wywieźli go w 1942 roku) było malutkie, ale jego żona i tak wolała wierzyć, że przeżył i odszedł do innej kobiety niż że zginął. Podobnie było w przypadku Romanowów. Inaczej tego wyjaśnić nie potrafię
P. S. Sorry za odejście od wątku głównego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez puma.domowa dnia Sob 12:26, 27 Paź 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:53, 27 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Spoko.
Ta Anna została chyba wyłowiona z rzeki, nie? Chciała popełnić samobójstwo. A potem była w szpitalu psychiatrycznym. I przedstawiła się właśnie jako WK Anastazja, więc skontaktowano się z rodziną. I niby część faktów świadczyła na korzyść tej dziewczyny, ale jednocześnie...czy to nie było jakoś tak, że ona bardzo słabo mówiła po rosyjsku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 13:31, 27 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy to nie któraś z pacjentek szpitala nie porównała jej wpierw do Tatiany, a dopiero później do Anastazji. Rosyjski miała bodaj rozumieć, ale nie potrafiła nic z niego wydukać - o zapytanie czemu się nim nie posługuje tłumaczyła się traumą, że po tym co Rosjanie zrobili jej rodzinie nie jest w stanie go używać.
Dziewczyny, jakby co to piszcie dalej śmiało w temacie o Andersonowej, bo widzę, że nam się to może rozrosnąć a tam w sumie wiatr nam hula
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:20, 27 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Jasne, przeniesiemy się tam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 12:59, 18 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Ilustracja do bajki Jean de La Fontaine "Osioł i Pies" Liwadia 25 marca 1912 (nope, nie wiem co to za bagietka po prawej)
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|