 |
Romanowowie Forum o rosyjskiej dynastii panującej 1613-1917
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw 18:17, 24 Lis 2011 Temat postu: Rowery |
|
|
Temat rzeka jeśli chodzi o Romanowów, bo nawet nam się chyba nie śniło, jaką pasją było dla nich jeżdżenie na dwóch kółkach
Miłość Romanowów do rowerów miała swój początek w 1867 roku, kiedy to car Aleksander II pojechał do Paryża na Światową Wystawę Przemysłową i tam ujrzał pewien francuski model - z drewnianymi, pokrytymi metalem kołami, drewnianymi szprychami, bardzo ciężki - miał jednak kilka detali, które sprawiały, że uchodził za nowoczesny. Przywieziony do Rosji, był używany głównie przez synów cara, zwłaszcza Sergiusza i Pawła, którzy urządzali sobie na nim wyścigi rowerowe po pałacu Zimowym. Mieli mnóstwo zabawy ( pałacowe parkiety chyba mniej...)
Na rowerze jeździł i Aleksander III, choć ze względu na swą wagę miał z tym pewien problem; używał sportowych modeli o nazwie Pająk, takich, których przednie koło miało półtora metra średnicy, a tylne było w porównaniu z tym malutkie. Podobno jazda na tych rowerach była dość niebezpieczna, łatwo szło stracić równowagę i upaść.
Z czasem rowery ulepszano. Pojawiły się opony i napęd łańcuchowy na tylne koła. Gdy w 1888 roku weterynarz z Belfastu, John Boyd Dunlop wymyślił pneumatyczną oponę, jazda na rowerze stała się i bezpieczniejsza i bardziej komfortowa.
Do lat 1890-tych rowery miały pedały umieszczone na przednim kole. Na takich rowerach jeździła MF i jej dzieci.
Natomiast Mikołaj II był, jeśli chodzi o rower, prawdziwym maniakiem:)
Nie dość, że kupywał sobie najdroższe modele, to jeszcze co roku robił przegląd sprzętu, oddawał do czyszczenia, co rusz coś dokupywał - a to dzwonek, a to oświetlenie, a to specjalne siedzonko, to znów klakson. No i fotografować się z rowerem/na rowerze też chyba bardzo lubił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Wto 12:01, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Gdy carewicz Aleksy był mały, woził go na rowerze w specjalnym siedzonku jego niania-marynarz, Derewienko. W 1910 roku Aleksy dostał własny rower. Sprezentował mu dwa kupiec z Rygi, Aleksander Leitner, właściciel fabryki rowerów i samochodów Rosja. W dowód wdzięczności otrzymał od carskiej rodziny złotą papierośnicę z godłem. Leitner chciał wykorzystać fakt obdarowania carewicza do celów komercyjnych, umieścić portret Aleksego w katalogach firmy; nie wyrażono na to zgody.
Następny swój rower, moskiewskiej firmy Dux Y. Muller, carewicz dostał w 1913. Był to rower trójkołowy.
Z powodu kontuzji uda na jesieni 1912 zdaniem lekarzy Aleksy mógł jeździć tylko rowerem specjalnie dla niego zaprojektowanym, nie mógł bowiem w pełni rozprostować nogi i chodził kulejąc.
W lutym 1913 roku do Carskiego zaproszono przedstawiciela firmy Dux Y. Muller Michaiła Szczipanowa, który omówił z lekarzami konstrukcję nowego roweru dla carewicza. Powstał trójkołowiec. Był on poniekąd urządzeniem ortopedycznym.
Wiosną 1914 roku Szczipanow skonstruował dla Aleksego również zwykły rower.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|